Autor Wiadomość
dawidopce
PostWysłany: Śro 11:38, 05 Gru 2007    Temat postu:

Dzieki Kuba.Ja z zasady nie lubie osób z prawicy a J.Rokita to dla mnie człowiek o nieokreślonych poglądach.Według mnie nie może byc go w rzadzie.On by więcej zepsuł niż zrobił.Pozdrawiam
Kuba
PostWysłany: Śro 0:36, 05 Gru 2007    Temat postu:

Ja tak samo, jak dawidopce uważam, że obecność pana Rokity w rządzie nie jest dobrym rozwiązaniem. Piszę tak z obawy, że panu Rokicie jest jednak niezbyt daleko do kolegów z tej bardziej prawej strony (czytaj: PiS) i mogły by mieć miejsce jakieś "zakręty" PO jeszcze bardziej w tamtym właśnie kierunku.
KeyEi
PostWysłany: Sob 19:34, 24 Lis 2007    Temat postu:

Nie wiem, czy czasem p. Rokita nie będzie bardziej zainteresowany dogadaniem się z p. Dornem - ale chyba możliwym jest to, że p. Tusk aby nie oglądać takiego scenariusza wyśle p. Schetynę do jakiejś ambasady. Zobaczymy.
dawidopce
PostWysłany: Wto 11:56, 20 Lis 2007    Temat postu:

Ja jestem z zasady przeciwny p.Rokicie.Nie powinno go byc w rządzie
paulinanowicka
PostWysłany: Wto 10:12, 20 Lis 2007    Temat postu:

Jak sądzice czy Rokita powinien znależc się w rzadzie Donalda Tuska?
paulinanowicka
PostWysłany: Wto 10:10, 20 Lis 2007    Temat postu: Rokita w rządzie Tuska?

Według premiera Donalda Tuska, jeśli Jan Rokita zdecyduje się wrócić do polityki, to "prędzej czy później pewnie zostanie zaproszony do rządu".

Tuskszukaj zapowiedział też, że będzie rozmawiał z senatorami PO o znalezieniu wyjścia z sytuacji, jaka zaistniała w Senacie po niewybraniu kandydata PiS Zbigniewa Romaszewskiego na wicemarszałka izby.

Tusk pytany w poniedziałek w programie TVN "Teraz My", czy tak jak zapowiedział w kampanii wyborczej rząd PO będzie rządem z udziałem Rokity odpowiedział, że "prędzej, czy później pewnie tak się stanie". - Wszystko zależy od tego, na ile Jan Rokitaszukaj jest gotów do powrotu do polityki - dodał.

Premier zapowiedział, że kiedy Rokita "da znać, że wraca do polityki, będzie na pewno jego pierwszym rozmówcą". - I znajdziemy na pewno ciekawe wspólne rozwiązania - dodał.

Z kolei Rokita powiedział w programie, że życzy Tuskowi "wielkiej Polski pod jego przywództwem".

Tusk był też pytany o wypowiedź szefa MSZ Radosława Sikorskiego z kampanii wyborczej o "dorżnięciu watahy". Przyznał, że był zaskoczony tą wypowiedzią. Dopytywany, czy Sikorski przekroczył pewne granice tymi słowami, Tusk powiedział: "przegrzał".

Szef rządu nie obawia się jednak ewentualnych emocjonalnych wypowiedzi Sikorskiego. Podkreślił, że gdyby się bał, to nie podjąłby decyzji o powierzeniu Sikorskiemu teki ministra spraw zagranicznych.

- Miałem wystarczająco dużo pretekstów szczególnie suflowanych przez pana prezydenta i jego otoczenie, żeby zrezygnować ze współpracy z Radkiem Sikorskim, gdybym nie miał zaufania do jego umiejętności - powiedział Tusk.

Z kolei pytany o sprawę Zbigniewa Romaszewskiego (PiS), który z powodu braku poparcia PO nie został wybrany na wicemarszałka Senatu, Tusk zastrzegł, że była to samodzielna decyzja marszałka izby Bogdana Borusewicza i senatorów PO. - Źle się czuję ze sprawą Romaszewskiego - dodał.

Zapowiedział, że będzie rozmawiał z senatorami Platformy i Borusewiczem tak, aby "znaleźć z tej sytuacji dobre wyjście".

Dopytywany, czy będzie namawiał ich do wyboru Romaszewskiego na wicemarszałka Senatu, odparł: "Zobaczymy, może znajdziemy inne wyjście, ale już w porozumieniu z PiS-em". - Lepiej porozumiewać się niż konfliktować - dodał premier.

Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group