Cohabitacja Kaczyński - Tusk

paulinanowicka

Jak sądzicie czy Prezydent Kaczyński będzie tamą dla rządu Donalda Tuska? Czy jest w stanie w istotny sposób zablokować jego zamierzenia? Jak będzie układała się ta współpraca? Czy Kaczyński tak jak tuż po wyborach będzie stroił minę obrażonego na rzeczywistość polityczną?

dawidopce

Ja mysle ze tak.Ze Lech Kaczynski bedzie caly czas chodzil obrazony i ze bedzie blokowal Donalda Tuska.Powiedzmy sobie jasno.Kadencja Lecha Kaczynskiego jako prezydenta to moim zdaniem jego PIERWSZA I OSTATNIA.

paulinanowicka

Hmm a Tusk premierem jest równoznaczne, że raczej nie zostanie prezydentem...

dawidopce

No tak.Tusk premierem a prezydentem noto raczej nie bedzie.Prawda.Ale ciekawe kogo PO wystawi w wyborach prezydenckich.

paulinanowicka

Może Sikorskiego?

dawidopce

No moze.Ale czy ja wiem?Czy ona ma szanse?A Paulina.Jak ty wysylalas te zaproszenia do tych 100 osob.Wysylalas je przez panel administracji czy tylko do znajomych osob??Czekam na odpowiedz

KrzysztofŁukszas

Uważam, że Donald Tusk będzie ubiegał się o prezydenturę. Czemu tak twierdzę? Jeśli uda mu się przeprowadzić zapowiadane zmiany to zyska jeszcze większe poparcie, dwa będzie liderem najbardziej cieszącej się popularnością partii. Tak więc wygraną będzie miał w kieszenie. Chyba, że przez ten okres pojawi się jakaś osoba, która mogłaby mu zagrozić. Raczej Tusk nie zadowoliłby się rolą premiera, mając możliwość zostania Prezydentem RP. Władza uzależnia.

PS. Jeśli PO nie wprowadzi zapowiadanych zmian, będzie powtórka z rozrywki Tusk kontra Kaczyński plus ...................... (trzeci kandydat, który może znacznie zaszkodzić zarówno i Tuskowi i Kaczyńskiemu). Taka jest moja opinia. Być może się mylę. Na razie pozostaje nam tylko czekać i czas zweryfikuje nasze przemyślenia.

dawidopce

Narazie to tylko czas pokaze.Ale ja powiem ze raczej nie widze Tuska w roli prezydenta.

paulinanowicka

A może Tusk wolał zostać premierem, obawiając się tego, że w międzyczasie wyrośnie mu rywal we własnym obozie i i tak nie uda mu się zostać prezydentem. Moim zdaniem nie ma na to szans a euforia wyborców, dzisiaj zauroczonych minie po roku, dwóch latach tak jak to bywało w przeszłości.

dawidopce

Niom.Własnie ja sie z toba Paulina zgadzam.Euforia zauroczonych wyborcow minie szybciej niz PO sie spodziewa.Ale beda zdumieni jak zacznie im poparcie spadac.