Kartka świąteczna obrażająca Papieża?

paulinanowicka

Polacy mieszkający w Londynie sa oburzeni. Amerykańska firma wypuściła na brytyjski rynek świąteczne kartki, które obrażają zmarłego papieża Jana Pawła II - czytamy w dzienniku "Polska".

Zmarły Jan Paweł II na katafalku, a w tle zdziwiony prezydent USA George W. Bush pytający: "Co się stało Mikołajowi?" - to treść bożonarodzeniowej kartki pomysłu amerykańskiego wydawnictwa Noble Works.

Polacy mieszkający na Wyspach mówią, że to profanacja. Chcą doprowadzić do zakazu sprzedaży obrazoburczych kart pocztowych.

Karolinę Stolecką, kierownika zmiany w pięciogwiazdkowym londyńskim hotelu kartka zbulwersowała na tyle, że postanowiła zorganizować protest. To zdjęcie z pogrzebu. Gdyby nawet zmarły nie był papieżem, to i tak należy mu się szacunek - mówi. Karolina pokazała pocztówkę wielu znajomym, w tym równiez muzułmanom. wszyscy byli oburzeni.

To okropne. Wykorzystanie wizerunku zmarłego Ojca Świętego jest skandalem - podkreśla Tomasz Giza, Polak mieszkający w Londynie od 5 lat. Zwraca uwagę, że kartka świadczy o braku jakichkolwiek hamulców w stosunku do naszego dziedzictwa, jakim jest religia chrześcijańska. Muzułmanie protestowali, gdy media zamieściły satyryczne rysunki Mahometa. Także Żydzi oburzali się, gdy ktoś wyśmiewał ich wiarę i zwyczaje. Dlaczego tylko nas, chrześcijan, można obrażać bez żadnych konsekwencji? - pyta.

Dziennik "Polska" próbował skontaktować się z nowojorskim wydawnictwem, aby wyjaśnić sprawę. Niestety odzywała się tylko automatyczna sekretarka.

Zródło: WP.pl

paulinanowicka

Co o tej kartce sądzicie? Ja osobiście uważam, że przekracza wszelkie granice dobrego smaku.

Gość

a ja uważam że mianując się lewicą zapomnieliście o jednym o wolności słowa i jeśli chcecie doganiać Europę gospodarczo np.podatek liniowy to naśladujcie jej zasady tam nikt się nie oburza

dawidopce

Ja osobiście też uważam, że przekracza wszelkie granice dobrego smaku.Myślę że to z lekka przegiecie.

paulinanowicka

dawidopce

Ja co do osoby J.P.2 nie mam żadnych zastrzezen.Ja uważam, że trzeba mieć własne poglady a nie ślepo wszystko nasladować.Każdemu chyba nawet po śmierci nalezy sie szacunek.Nie ważne czy ktos jest papieżem czy kimkolwiek.Chodzi tu oto że na polaków wszyscy najeżdzają ale jak my powiemy coś na innych temat to jest żle.Nie można pozwolic aby polacy byli wyszydzani oraz byli posmiewiskiem za granicą.Pozdrawiam

michalwalach

Wolność słowa wolnością słowa, a obrażanie uczyć religijnych wielu wierzących ludzi to już coś innego, coś według mnie niedopuszczalnego.
Wolność jednych nie może być kosztem wolności drugich.

dawidopce

P.Michale.Zgadzam sie z panem w 100%.Zgadzam sie z tym że obrażanie uczuc religijnych wielu osób wierzących to cos niedopuszczalnego.Ja nie popieram koscioła ale jak dla mnie J.P.2 byl człowiekiem co do którego nic nie miałem.Przeszkadzało mi w nim tylko to że nie zgadzał sie na dopuszczenie aborcji itd.Ale według mnie należy mu sie szacunek po smierci.Nie powinien byc wyszydzany za granicą ponieważ on sie z nikogo nie wyszydzał.Jako polak był dla wielu ludzi przykładem więc taka sytuacja nie powinna miec miejsca.Pozdrawiam

Gość

Drodzy lewicowcy muszę sprostować.Po pierwsze mam wrażenie obecności na jakimś forum religijno prawicowym.Bowiem zwrot obraza uczuć stosują tylko ludzie którzy nie wiedzą co mówią.Jak można obrazić uczucia?Poza tym mówienie że na nas najeżdżają.A dzieje się tak przez zły wizerunek i braci K. Naśladowanie szacunku do wolności słowa to nie małpowanie wzorców z UE lecz obowiązek każdego polityka a szczególnie mianującego się człowiekiem lewicy. A wiecie czemu za granicą nie robią z tego afery? Bo tam nie ma fanatyzmu i zacofania typowego dla polskiej prawicy i ludzie są krytyczni wobec duchownych.Uważam że czasem można zażartować choć tu macie rację wykorzystywanie motywu śmierci jest nadużyciem. Z drugiej strony to zawsze Polacy są obrażalscy.Gdy pojawiają się karykatury Schroedera lub Merkel to Niemcy nie awanturują się o to bo mają zdrowy dystans do ludzi znanych.Swoją drogą często żartuje się z obecnego papieża ale jakoś nikt tego tematu nie podnosi.

martin_jas

"Gdy pojawiają się karykatury Schroedera lub Merkel to Niemcy nie awanturują się o to bo mają zdrowy dystans do ludzi znanych."

Uważam, iż, nie jest to dobre porównanie. Karytakury Schroedera czy Merkel nie były jak kartka z papieżem zrobione na tle pogrzebu prawdziwego, który wstrząsnął światem i to nie tylko społecznością katolicką, ale CAŁYM ŚWITEM.

Gość

Ogólnie zgoda.Nie ma tu porównania.Pozdrawiam